środa, 9 listopada 2016

SUSZONE JABŁUSZKA,NADESZŁA ZIMA :)

Pada śnieg, pada śnieg.... ;) Moją prowincję otula pomału płachta białego śniegu.... ;)


Przy takiej aurze, człowiek zaczyna czuć, że dużymi krokami zbliża się zima... 

O tej porze roku zajadam się jabłkami, chrupię jedno po drugim ..i nie tylko
 w takiej wersji, lubię też suszone.


 Dla zachęty by zacząć je spożywać, suszone jabłka zawierają:  


  • błonnik, który wspomaga procesy trawienne,
  • witaminę C, która wspomaga układ odpornościowy,
  • potas, który wzmacnia serce,
  • witaminy z grupy B - wpływające doskonale na włosy, skórę i paznokcie,
Dodatkowo obniżają cholesterol oraz chronią przed chorobami nowotworowymi.

" Jedno jabłko dziennie trzyma lekarza z daleka " przysłowie angielskie


Pod koniec lata, zebrałam z mojego małego sadu kosz pysznych, soczystych, zdrowych, nieskażonych nawozami  jabłek  i nadałam im nieco inny charakter, przekształciłam je w suszone ;).

Najlepsze jest to, że takie jabłuszka można ususzyć o każdej porze roku. 
Wystarczy być posiadaczem kilku jabłek, mieć odrobinę chęci i trochę czasu ;)


PRZEPIS NA SUSZONE JABŁKA
  1. Dokładnie myjemy jabłka, (nie obieramy ich ze skórki, gdyż jest bogata w pektyny),  następnie przekrawamy na pół i usuwamy z nich gniazda.
  2. Jabłka kroimy na  pół krążki ( grubość według uznania).
  3.  Pokrojone jabłka możemy ususzyć  za pomocą suszarki do grzybów, na kaloryferze lub
      w piekarniku. Ja swoje suszyłam za pomocą suszarki do grzybów ( przez kilka godzin).

Ususzone owoce przechowuję w słoju.



 Suszone jabłka smakują świetnie jako przekąska  (takie zdrowe chipsy) ;) można je dodawać do ciast, deserów, mięs, sosów a nawet do herbaty. Uwielbiam kompot z suszonych jabłek -wyborny ;) idealny na wigilijną wieczerze... aż poczułam zbliżające się święta ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz