Przed świętami moja córeczka, dostała od swojej prababci mały upominek. Może komuś wydawać się to śmieszne, banalne, ale mnie ten prezencik, w kształcie uroczych bałwanków, w pewnym stopniu wzruszył... Świeczuszka jest moją "rówieśnicą", w 86 r. została przywieziona ze Stanów przez babcię :)
I teraz babcia podarowała tę świeczkę mojej córeczce ;-) Postanowiłam, przechować ją, by przetrwała kolejne lata ;-)Polecam wysłuchać całego utworu.
Grupa "Sukces" prowadzona przez p. Agatę Dowhań ;)
https://www.youtube.com/
Niesamowicie nostalgiczny, piękny utwór. Czasami warto posłuchać własnie czegoś takiego, takiej "kresowej nuty"... żeby zatrzymać się na chwilę i powspominać, pooglądać stare albumy, powspominać tych, których już z nami nie ma... zastanowić się co jest dla nas ważne...
Po wysłuchaniu utworu, zaparzyłam sobie kawę w filiżance, którą jakiś czas temu, podarowała mi moja babcia,... ;)Tak na marginesie dostałam cały zestaw ;) Kiedyś babcia podawała w nich kawę swoim gościom, dziś ja jestem ich szczęśliwą posiadaczką ;)
Postanowiłam podzielić się z Wami niektórymi "skarbami", które dostałam właśnie od niej ;)
Kolczyki ;-)
Już nie raz, zrobiły furorę u miłośników biżuterii, nadal wzbudzają zainteresowanie ;) Gdy babcia była młodziutką dziewczyną, kupiła je za pierwsze zarobione pieniądze hmm... mają swoją historię... teraz ja jestem ich dumną właścicielką, pewnie kiedyś przekażę je mojej córeczce;)
Lampa naftowa ;)
Urocza lampa naftowa , w słodkie różyczki;) Dokupiłam do niej parafinę, pięknie świeci...Te drobiazgi, które dostałam, pewnie dla niektórych to nic szczególnego. Dla mnie mają one wartość bezcenną...
Nasze życie jest jak wielkie jezioro wolno wypełniające się strumieniem lat. W miarę, jak woda się podnosi, ślady przeszłości znikają pod nią jeden za drugim. Ale wspomnienia zawsze będą wychylać głowę, póki jezioro się nie przepełni.
Alexandre Bisson