IDEAL FLAWLESS - "IDEALNA CERA"
Jakoś nie lubię kupować podkładów w drogerii, ze względu na nieodpowiednie oświetlenie. Tam wydaje mi się, że odcień jest idealny, tymczasem w domu czar pryska ... już tyle razy się sparzyłam. ;)
Ostatnio coraz więcej kosmetyków zamawiam z AVONU, jestem zadowolona z niektórych produktów, wobec tego, dlaczego i nie!!! Podkład AVON LUXE LINK okazał się dobry, ROZŚWIETLAJĄCO- ANTYSTRESOWY również niczego sobie, więc zdecydowałam się, wypróbować kolejny bestsellerowy podkład.
Ostatnio coraz więcej kosmetyków zamawiam z AVONU, jestem zadowolona z niektórych produktów, wobec tego, dlaczego i nie!!! Podkład AVON LUXE LINK okazał się dobry, ROZŚWIETLAJĄCO- ANTYSTRESOWY również niczego sobie, więc zdecydowałam się, wypróbować kolejny bestsellerowy podkład.
W pierwszej kolejności zamówiłam próbki i na ich bazie postanowiłam dobrać odpowiedni odcień i sprawdzić czy rzeczywiście cera będzie wyglądała idealnie ;) W cuda nie wierzę, wystarczy mi średnie krycie i ładne wyrównanie kolorytu cery.
Mam sporo niedoskonałości, więc wiadoma sprawa, że sam podkład nie wystarczy, bez pomocy korektora ani rusz KOREKTOR INGLOT CREAM CONCEALER mam zawsze pod ręką LINK ;)
Poniżej zaprezentowałam trzy odcienie podkładu " Idealna Cera"
Mam sporo niedoskonałości, więc wiadoma sprawa, że sam podkład nie wystarczy, bez pomocy korektora ani rusz KOREKTOR INGLOT CREAM CONCEALER mam zawsze pod ręką LINK ;)
Poniżej zaprezentowałam trzy odcienie podkładu " Idealna Cera"
1. IVORY - jasny odcień, wpadający delikatnie w brzoskwinkę.
2. SHELL - jasny odcień, dla cer o ciepłym kolorycie, taka dojrzała brzoskwinka.
3. NUDE - jasny odcień beżu, wpadający w żółty ton (zbliżony do Nude Bodice z wersji LUXE).
Idealny dla mojej cery okazał się odcień NUDE, także już wiem, że zamówię go niebawem. Chociaż przed otrzymaniem próbek byłam przekonana, że mogę w ciemno zamówić odcień Ivory. A tu psikus Ivory i schell, są dla mnie za brzoskwiniowe ;)
Dlatego warto testować próbki, zwłaszcza jeśli są bezpłatne ;) Podobnie miałam z wersją LUXE, najpierw próbki potem ostateczny wybór.
Konsystencja tego podkładu jest dość leciutka, przypomina mi, taki delikatny mus.
Cena około 40-45 zł, nie jest tani, więc żeby nie żałować zakupu i idealnie dopasować, namawiam po raz kolejny na próbki!!! ;)
Trwałość - dla mnie wystarczająca ;) utrzymuje się przez około 8 godzin, czyli jak na podkład całkiem nieźle.
Jeśli chodzi o krycie, to uważam, że jest niczego sobie, określiłabym jako przyzwoite. Zakrywa wszelkie zaczerwienienia, drobne niedoskonałości, ładnie wyrównuje koloryt skóry, nie pozostawia efektu maski. Twarz po aplikacji wygląda na wypoczętą i świeżą.
Opinia na temat tego podkładu, jest tylko na podstawie tych trzech próbek. Myślę, że jest to podkład, któremu warto przyjrzeć się bliżej: świetnie stapia się z kolorytem skóry, ładnie zakrywa niedoskonałości, daje taki naturalny efekt na twarzy.Wkrótce będę miała pełny produkt, także po zużyciu jednego opakowania, będę mogła stwierdzić, czy zamówię kolejne. ;)
Też lubię niektóre kosmetyki z AVON:-) szczególnie szminki i perfumy :-) powodzenia w prowadzeniu bloga:-)
OdpowiedzUsuńDzięki, zwłaszcza, że początki nie są łatwe ;-) Z Avonu też lubię pomadki zwłaszcza matowe (Pure Pink - uwielbiam) ;-)
Usuń